rotting |
Wysłany: Nie 18:56, 03 Lip 2005 Temat postu: Koncert, który zapamiętam do końca życia... |
|
Jak w tytule. Jaki set zapamiętalibyście do końca waszych dni? Jaki skład, otoczka, miejsce?
A może był już koncert, który wspominacie z przysłowiową 'łezką w oku'?
Z mojej strony wyglądałoby to mniej więcej tak:
Czterodniowy festiwal z jedną olbrzymią sceną. Podział, ze względów na 'tematyke grania'
Oto mój skład:
1 dzionek:
In Flames (tylko 4 pierwsze płytki, z naciskiem na świetny Lunar Strain!)
Kaamos (death metal)
Meshuggah (thrash/death metal)
Exhumed (gore metal)
Immolation (gwiazda wieczorku!)
Naglfar (gwiazda wieczorku!)
2 dzionek:
Hate Eternal (death metal - koniecznie kapitalny 'I Monarch'!)
Marduk (black metal)
Dark Funeral (black metal)
Anaal Nathrakh (black metal)
Immortal (gwiazda wieczoru!!!)
3 dzionek:
The Crown (thrash/death metal)
Motorhead (hahah rock'n'roll!!)
Rotting Christ (death/black metal)
Nile (death metal)
Venom (gwiazda wieczoru!)
4 dzionek i ostatni, 'spokojne' zakończenie, nastawione na klimat:
Ulver
Limbonic Art
Arcturus
Katatonia (koniecznie Viva Emptiness)
Lux Occulta (gwiazda wieczoru!)
Ufff tak to wygląda z mojej strony. Po tym koncercie, spokojnie moge iść do piachu. : ) |
|